Drukuj

Przegląd Oświatowy nr 1/2018

Podsumowanie 2017 roku i plany na 2018 rok

Co w 2017 roku powiodło się w oświacie, a czego nie udało się załatwić? Czego nauczyciele oczekują w 2018 roku?

Ewa Roszyk, Region Wielkopolska: To był bardzo pracowity i trudny rok. Niepokój towarzyszył wielu nauczycielom. Trudno mówić o wielkich sukcesach, niewątpliwie parę spraw udało się załatwić. Udało się doprowadzić do ujednolicenia pensum dla nauczycieli „specjalistów”. To dla tej grupy zawodowej bardzo ważne.

Pozytywnie także zakończyły się prace nad wprowadzeniem jednakowego 45-minutowego czasu trwania zajęć wynikających z rozporządzenia w sprawie organizowania pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Myślę, że pozytywnie należy także ocenić stosunkowo niewielkie problemy związane z zatrudnieniem nauczycieli, w związku z wprowadzeniem nowego ustroju szkolnego; tu ogromne obawy na szczęście się nie sprawdziły. To może niewielkie i nie wszystkie sukcesy, ale są. Niestety, obawy budzą zmiany dotyczące orzekania o potrzebie udzielania urlopu dla poratowania zdrowia dla nauczycieli oraz tak zwane 500 plus dla nauczycieli z wyróżniającą oceną pracy. Obawiamy się przede wszystkim powstawania w szkołach patologii związanej z dokonywaniem oceny pracy nauczyciela. Wciąż czekamy na wprowadzenie jednoznacznych zapisów w sprawie kompetencji stanowiących dla nadzoru pedagogicznego, dotyczących między innymi arkuszy organizacyjnych. Optymizmem nie napawa także obietnica wysokości wynagrodzeń. Czego oczekują nauczyciele? Moim zdaniem nie są to wygórowane oczekiwania. Jako najlepiej wykształcona grupa zawodowa, chcą godnie zarabiać i spokojnie wykonywać swoje obowiązki służbowe. Po latach upokorzeń chcą szacunku i uznania, bo wykonują pracę, na którą niewielu się decyduje. Tego rodzaju oczekiwania związane są jednak ze zmianą sposobu myślenia o nauczycielach. Niestety tego brakuje przy wprowadzaniu wszelkich reform w oświacie.

Henryk Ślusarski, Region Świętokrzyski: Rok 2017, jak i poprzedni, niósł dużą wiarę i nadzieję, że nareszcie ktoś – oczywiście chodzi o rząd – z nami będzie rozmawiał oraz prowadził rzeczywisty dialog i wprowadzi takie rozwiązania ustawowe i prawne, że polski nauczyciel, a także pracownicy administracji i obsługi szkól będą docenieni i zauważeni, jako Ci, od których zależy przyszłość państwa polskiego i jego narodu. Niestety, okazało się, że była i jest to gra pozorów. Co prawda odbywały się negocjacje, zapadły nawet ustalenia, jednak rzeczywistość okazała się całkiem inna. Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w zasadzie wszystkie opnie, które przedstawiało Ministerstwo Edukacji Narodowej zaopiniowała negatywnie, a mimo to weszły w życie. Jako oświata zostaliśmy w całości o-szukani przez partię rządzącą. Nie będę wchodził w szczegóły i wyliczanki, bo szkoda się denerwować, jak też szkoda czasu. Myślę, że nauczyciele w 2018 roku oczekują normalności i spokoju oraz miejsc pracy, na pewno też gratyfikacji finansowej, godnych warunków pracy, odejścia od tak ogromnej biurokracji, wprowadzenia osłon dla zwalnianych nauczycieli, jak też zaprzestania przez rząd RP oszczędności na oświacie. Musimy podjąć radykalne działania. Albo MEN i rząd usiądzie do rzeczywistych negocjacji i uwzględni nasze postulaty oraz wprowadzi poprawki do ustaw i rozporządzeń, albo wchodzimy na ścieżkę wojenną.
rozmawiała Barbara Ellwart