Przegląd Oświatowy nr 4/2019

 O realizacji porozumienia KSOiW z rządem

Zespół negocjacyjny Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” 7 kwietnia 2019 r. w Warszawie podpisał porozumienie z rządem. Jak nauczyciele oceniają realizację porozumienia, które dotyczyło: I. Podwyżki wynagrodzeń nauczycieli; II. Skrócenia ścieżki awansu zawodowego i powrotu do oceny pracy sprzed września 2018 r., z uwzględnieniem opinii rady rodziców; III. Dodatkowego świadczenia dla młodych nauczycieli „na start”; IV. Ustalenia w przepisach minimalnej kwoty dodatku za wychowawstwo w wysokości 300 zł; V. Zmniejszenia uciążliwości pracy wynikającej z nadmiernej dokumentacji szkolnej; VI. Zmiany systemu wynagradzania nauczycieli do 2020 roku, w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi.

Anna Chabińska-Węgrecka,

Region Małopolska:

Przyglądając się działaniom Ministerstwa Edukacji Narodowej w zakresie realizacji porozumienia z „Solidarnością”, należy stwierdzić, że większość zawartych w nim postulatów została spełniona. Jak zauważamy, wprowadzone zostały przepisy podwyższające zasadnicze wynagrodzenie nauczycieli oraz określające minimalną kwotę dodatku za wychowawstwo w wysokości 300 złotych. Od 1 września 2019 roku obowiązują zmiany w Karcie Nauczyciela, skracające ścieżkę awansu zawodowego oraz przywracające system oceny pracy nauczycieli według zasad sprzed września 2018 roku. Najtrudniejsze okazuje się być opracowanie zmiany systemu wynagradzania nauczycieli. Jest to bardzo ważny punkt porozumienia, na którego realizację jeszcze czekamy.

 

 

Bożena Gładysiewicz,

Region Śląsko-Dąbrowski:

Cieszę się, że nauczyciele otrzymali we wrześniu podwyżki, ale oburza mnie, że teraz musimy jako związki zawodowe walczyć z samorządami o wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli. Nie tak to miało wyglądać! Nasz przewodniczący, podpisując porozumienie z rządem, nie dzielił nauczycieli na lepszych i gorszych, dodatek funkcyjny w wysokości 300 złotych za wychowawstwo mieli otrzymać wszyscy.

Niestety, ZNP na ogół „wykazuje zrozumienie” dla problemów finansowych władz samorządowych i nie sprzeciwia się propozycjom organów prowadzących. „Solidarność” zostaje sama na placu boju, zatem jest skazana na porażkę. To oburzające, że związek żądający wcześniej 1000 złotych podwyżki dla każdego pracownika szkoły, teraz jest taki uległy! Obecna sytuacja wynika z przyjęcia takiego, a nie innego prawa przez Sejm RP. Nauczyciele przedszkoli czują się oszukani.

 

 

Semen Czubenko,

Region Gdański:

Mam mieszane uczucia, bowiem w tym konkretnym przypadku pragmatyzm kłóci się zawzięcie z elementami ideologii.

Pragmatyzmem nazwę to, co nasza strona uzyskała, bo są z tego wymierne efekty w postaci podwyżek. Należy jednak zaznaczyć, że pewne elementy porozumienia to nic innego tylko powrót do rozwiązań sprzed roku. Pokazane jest tu czarno na białym, że reforma edukacji, jakkolwiek potrzebna, miała swoje wady. „Solidarność” wytknęła te mankamenty i dzięki temu odniosła, może nie spektakularne, zwycięstwo, ale celnie punktowała stronę rządową.

Inną kwestią jest moim zdaniem niefortunny czas, w którym to porozumienie podpisano, a który niestety doprowadził do masowych wystąpień z naszego Związku.

W jakim celu były te wielomiesięczne przygotowania do strajku, jeśli dwie godziny przed godziną „0”, kiedy wszyscy czekają na sygnał do akcji, oświatowa „Solidarność” się z niego wycofuje. Nasz związek miał co prawda inny termin protestu, ale przekaz ze strony kierownictwa był bardzo niejasny.

Należało pójść do protestu wspólnie z ZNP i dopiero po kilku dniach, w wyniku „negocjacji” podpisać porozumienie ze stroną rządową. Medialnie można by przedstawić to jako sukces. Wycofanie się w takim momencie było moim zdaniem nieodpowiedzialnym posunięciem, które może, niestety, zaważyć na przyszłych losach oświatowej „Solidarności”.

Wielu ludzi odniosło wrażenie, że nie jesteśmy samodzielnym związkiem zawodowym, a przybudówką partii rządzącej. Można było to rozegrać zupełnie inaczej i kto wie, czy nie na naszą korzyść. Tak czy siak, reżyseria tego politycznego teatru okazała się klapą.

Mariola Orłowska,

Region Śląsko-Dąbrowski:

Samo porozumienie wywołało ogromne niezadowolenie u wielu nauczycieli. Większość osób, z którymi rozmawiałam, uważało, że obiecana podwyżka jest bardzo mała. Nie chcę tej kwestii rozważać, bo to sprawa względna. Dla jednego 300 złotych może być dużo, a dla innego – mało. Ważne jest to, że tej wielkości podwyżka nie zdarzyła się od wielu lat w szkolnictwie.

Cenne jest również to, iż rząd wywiązał się z większości postanowień zawartych w porozumieniu. Myślę tu o kwestiach związanych z:

1. płacami – w moim mieście podwyżka została wypłacona 2 września, czyli przed ustawowym terminem.

Wiadomo, że kwota podwyżki zależy od wielu czynników. Zapytałam swoje koleżanki, jak to u nich wypadło. Nauczyciel kontraktowy z dodatkiem za trudną i uciążliwą pracę (30 procent), bez wychowawstwa – 210 zł netto. Nauczyciel dyplomowany z dodatkiem za trudną i uciążliwą pracę, z wychowawstwem, z maksymalnym stażem – 441 zł netto. Porównywalnie w szkole masowej nauczyciel o podobnych wskaźnikach otrzymał ponad 100 zł mniej. Mówię tu cały czas o podwyżce, w której nie uwzględniam dodatku motywacyjnego, bo nie każdy nauczyciel go dostaje. Taką podwyżkę przyznano mi ostatnio, jak wprowadzono obowiązek rozpoczęcia stażu na nauczyciela dyplomowanego. Staż trwał 9 miesięcy, konsekwencją czego była podwyżka 450 złotych. Był to rok 2000. Jedynie wskaźnik stażowego był mniejszy. Analizując te liczby, mam tylko nadzieję, że obecna podwyżka jest początkiem drogi do godziwych zarobków w szkolnictwie.

2. stażem nauczyciela – pojawiły się jedynie problemy związane z pewnymi terminami, co świadczy o tym, że nie wszystko zostało dokładnie przemyślane.

3. oceną pracy nauczyciela, gdzie czas dopiero pokaże, na ile dyrektorzy szkół wrócą do wcześniejszego systemu. Zapewne trudniej będzie w praktyce wycofać zły system na rzecz korzystniejszego dla nauczyciela.

Uważam to za wielkie osiągnięcie tego porozumienia.

Niestety o negatywnych przejawach bądź faktach również muszę napisać. Za całkowicie naganne, wręcz niedopuszczalne, uważam, że dodatku za wychowawstwo w nowej stawce nie otrzymali wychowawcy przedszkoli. To jest czyste oszustwo, gdyż ustalenia były inne.

Niepokojące jest także to, że rząd w czerwcu miał podać propozycję dalszych zmian w oświacie, w tym również zmianę systemu wynagradzania, i tego niestety nie uczynił. Wiem, że odbywają się spotkania z Radą Dialogu Społecznego, ale umowa była inna. Jest to oczywista „gra na zwłokę”.

Warto podzielić się pewnym spostrzeżeniem. Pomimo podniesienia dodatku za wychowawstwo niechęć wśród nauczycieli do pełnienia tego obowiązku nie zmalała. W oświacie należy zastanowić się nad bardzo poważnymi zmianami, które podniosą rangę nauczyciela w systemie.

I nie chodzi tylko o podniesienie zarobków.

Podsumowując i oceniając porozumienie z 7 kwietnia, uważam, że nadal jako grupa zawodowa nie jesteśmy poważnie traktowani. Porozumienie było bardzo ważne, ponieważ otwiera drogę do dalszych zmian, ale opieszałość władz nakazuje myśleć, że jeszcze daleka droga do pełnego sukcesu.   

Urszula Trzaskowska,

Region Mazowsze:

Komisja Międzyzakładowa nr 634 w Otwocku, której jestem przewodniczącą, uważa, że w sprawie realizacji porozumienia z 7 kwietnia 2019 roku wszystko zostało zawarte w komunikacie KSOiW, opublikowanym na stronie internetowej 30 sierpnia. Najwięcej emocji było na naszym terenie z powodu dodatku funkcyjnego dla wychowawców w przedszkolach. Myślę, że trzeba na przyszłość dopilnować, by taka różna interpretacja nie miała miejsca. Zdecydowanie narzekamy na niedoinformowanie, wiele ważnych informacji dociera na stronę internetową późno. Wierzymy, że przedstawiciele Związku cały czas pracują nad istotnymi problemami, ale my chcemy o tym wiedzieć, żeby członkom odpowiadać na pytania, co aktualnie dzieje się w sprawie nauczycieli, czy zapomniano, czy nie zapomniano o pracownikach administracji i obsługi szkół, o pracownikach administracji, zatrudnionych w innych resortach.  

Dariusz Zięba,

Region Rzeszowski:

Porozumienia otworzyły możliwości podwyżek płac dla nauczycieli, i te podwyżki są wypłacane. Szkoda, że wciąż należy upominać się o rozwiązania szczegółowe, co rodzi obawy, czy zapisy tego i następnych porozumień nie będą interpretowane ze szkodą dla nauczycieli. Punkt o wypracowaniu nowego systemu wynagradzania nie jest realizowany. Miejmy nadzieję, że za tą ciszą nie kryją się jakieś trudne do zaakceptowania pomysły ministerialne. Po doświadczeniach ostatnich lat przestrzegam przed huraoptymizmem.

 

oprac. Barbara EllwartW numerze 14/2019

Porozumienie we mgle

Wydarzenia ostatnich tygodni to nie tylko świeże wspomnienia o minionej kanikule, ale przede wszystkim oczekiwanie na realizację po-stanowień zawartych w Porozumieniu pomiędzy stroną rządową i Krajową Sekcją Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. Optymizm związany z podpisaniem 7 kwietnia tego dokumentu nie powinien przesłaniać problemów, które już się uwidoczniły, a także tych, które widać na horyzoncie.

więcej na str. 2

Jerzy Ewertowski

Rocznica Porozumień Sierpniowych

W tym roku minęła 39 rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych. W całym kraju z tej okazji odbyły się uroczystości. Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” w drugim dniu obrad w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej oddała hołd Bohaterom sierpnia 1980 r. – Realizacja 21. postulatów to najlepsza forma podziękowania za ich zasługi – stwierdzili członkowie KK w przyjętym stanowisku. W sposób szczególny przywołali również wielką rolę polskiego Kościoła w sierpniowym zwycięstwie.

więcej na str. 4

O realizacji porozumienia KSOiW z rządem

Zespół negocjacyjny Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” 7 kwietnia 2019 r. w Warszawie podpisał porozumienie z rządem. Jak nauczyciele oceniają realizację porozumienia, które dotyczyło: I. Podwyżki wynagrodzeń nauczycieli; II. Skrócenia ścieżki awansu zawodowego i powrotu do oceny pracy sprzed września 2018 r., z uwzględnieniem opinii rady rodziców; III. Dodatkowego świadczenia dla młodych nauczycieli „na start”; IV. Ustalenia w przepisach minimalnej kwoty dodatku za wychowawstwo w wysokości 300 zł; V. Zmniejszenia uciążliwości pracy wynikającej z nadmiernej dokumentacji szkolnej; VI. Zmiany systemu wynagradzania nauczycieli do 2020 roku, w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi – wypowiedzi związkowców.

Jeszcze raz o godności, czyli o czym się głośno nie mówi

Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy, jest zatem bardzo trudna, co nie oznacza, że bez wyjścia. Zachowam się w tym momencie niczym Katon Starszy i jak w każdym właściwie swoim tekście zaapeluję o podjęcie próby zbudowania własnego kontrprzekazu dotyczącego pracy nauczyciela i jej prawdziwej społecznej wagi. Nie bez znaczenia jest też sama postawa nauczycieli, nigdy nie powinniśmy się wstydzić swojego zawodu, przeciwnie – powinniśmy być z niego dumni i na każdym kroku to podkreślać, bo też jest to jeden z najciekawszych zawodów, jakiemu człowiek może się poświęcić.

więcej na str. 7

Waldemar Jakubowski

List z żądaniem realizacji Porozumienia zawartego 7 kwietnia br. pomiędzy rządem a „Solidarnością”, wystosowany przez KSOiW NSZZ „Solidarność” do Premiera RP Mateusza Morawieckiego.

więcej str. 13

Płonne nadzieje, czyli sytuacja wychowawców instytucjonalnej pieczy zastępczej

Większość z nas zna sytuację, w jakiej znaleźli się pracownicy placówek opiekuńczo-wychowawczych po 1 stycznia 2014 r. Ponieważ jednak sprawa w 2015 roku „wróciła”, warto przypomnieć kilka istotnych faktów.

więcej na str. 14

Ewa Roszyk

Archiwum dla nauczyciela

Archiwum Historyczne Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” od wielu lat współpracuje z nauczycielami. Jest to miejsce, gdzie dydaktyk może znaleźć liczne dokumenty obrazujące historię NSZZ „Solidarność”.

więcej na str. 16

Łukasz Grochowski

Życie mnie mnie

Fraszka Jana Izydora Sztaudyngera „Skarga zmiętego” stała się hitem tegorocznego egzaminu gimnazjalnego z języka polskiego. Ten trzywyrazowy tekst wywołuje powszechne zainteresowanie i dyskusje nie tylko wśród gimnazjalistów. Jaki sens ma sformułowanie „życie mnie mnie”? Dlaczego dwa razy występuje słowo „mnie”?

więcej na str. 18

Barbara Ellwart

O szkole i kulturze

Miniony rok szkolny był trudnym czasem dla nauczycieli, dla uczniów zresztą także. Dlatego wielu z nas z niepokojem oczekiwało września. Jak będziemy funkcjonować? Co się wydarzy? Czy zawód nauczyciela ma jeszcze jakikolwiek prestiż w społeczeństwie?

więcej na str. 19

Danuta Rogacewicz